piątek, 24 lutego 2012

Leśny ludek

Ależ dzisiaj gwiazd na niebie. Zwiastunów nocnych. Samotników podniebnych...Stojąc przed chwilą pod nieboskłonem, uświadomiłem sobie. Moje szczęście. Wyborność serca. Ciszę rozumu i ulotność duszy. Uświadomiłem sobie leśność moją nieskazitelną i uzależnienie. 
Od nikogo.
Z Wilcza do Uścia.

0 pisz śmiało: