sobota, 29 września 2012

Wolsztynówki - wyjazdówki : słoneczniki

Dziś napotkałem je uśmiechnięte pomiędzy Starkowem a Radomierzem.

6 pisz śmiało:

ewjadaba pisze...

Jak dokształcałem się z historii, to pamiętam, czytałem, że słonecznik do Europy zawitał w XVI wieku dopiero, dziw, przez parę stuleci był uważany za roślinę ozdobną. Dopiero później nauczono się go wyskubywać i podgryzać nasiona , ale dopiero w XIX weku jakiś rosyjski rolnik wpadł na pomysł wyciskania z jego nasion oleju. Czytałem też, że znany powszechnie Syreniusz w XVI wieku w swoim zielniku pisał, że "słonecznik dodaje sił mężom, a jego korzeń zawieszony na szyi broni od nagłej śmierci". Czyli... słońce w sercu.

malwa pisze...

biegłam w Wolsztynie na dyszkę :)pozdrawiam ♥

jaśMinka pisze...

Kiedyś takie piękne pole sloneczników było między Obrą a Jaromierzem:)

Marcin pisze...

Super widok. Szczególnie w poniedziałkowy poranek chciałoby się rzucić wszystko i pobiec...

u-lusia pisze...

Nie wytrzymałam i wczoraj pojechałam odszukać to pole. Nietrudno było je zauważyć, kwiaty już z daleka pieknie złociły się w słońcu. Nawet pszczoły zapomniały,że to już jesień i powinny szykować się do snu, tylko w najlepsze zbierały nektar brzęcząc z zadowolenia. Pięknie było!!!!

chalupczok pisze...

Cieszę się bardzo:)
Nie czuję się inspiracją, ale pośrednikiem pomiędzy tak.
Pozdrawiam.