Droga z Wioski do Blinka... |
i z tego samego miejsca do wsi Blinek. |
Jak trafiłem do Blinka, to doprawdy sam nie wiem. Kojarzę, że kiedyś tamtędy się przebijałem do kąkolewskiego kościółka na ślub Marka i Natalii. I na tym moje wspomnienia z tą wsią położoną w gminie Rakoniewice, całkiem już blisko Grodziska Wielkopolskiego się kończą. Przez Blinek prowadzą kocie łby. Przed i za gruntówka.
Napotkane przeze mnie panie idące z koszami, pewnie na grzyby, nie potrafiły odpowiedzieć mi dokąd prowadzi droga w lewo na końcu wsi.
Budynek w którym mieści się sklep, mniej więcej po środku wsi po lewej, jadąc od Wioski. |
- tą dojedzie pan do Czarnej Wsi, wskazała drogę w prawo na rozjeździe.
- mi nie jest dziś po drodze do Czarnej Wsi odpowiedziałem, a tą wskazałem w lewo,
- no gdzieś tam Pan dojedzie, powiedziała a po chwili namysłu, pewnie do Ky....zastanawiała się głośno szukając w głowie nazwy miejscowości, no wie pan, tam gdzie to lotnisko...
- wiem, wiem odparłem i przekręciłem kołami przed siebie.
Faktycznie, droga którą wybrałem prowadziła do Kąkolewa, ale ja skręciłem na kolejnym rozjeździe kilka kilometrów dalej ponownie w lewo, docierając ostatecznie do Borui Nowej.
Tak. Bo Borui w ogóle i w moim życiu jest kilka.
Blinek, do wsi w kierunku Wioski, |
i z tego samego miejsca w przeciwnym kierunku... |
koniec wsi, w prawo do Czarnej Wsi. |
2 pisz śmiało:
No proszę i na końcu wsi po prawej stronie nasze Ranczo!!! Tylko ważne sprostowanie dla Pana przejeżdzającego przez Blinek dalej jest Czarna Wieś, a nie Czarna Woda. Każdy koniec i początek Blinka ma swojego Binka
hehehehe...dobre powiedzenie "Każdy koniec i początek Blinka ma swojego Binka" - zapewne z historią, którą chętnie poznam. Jasne, że Czarna Wieś a nie Woda - poprawkę naniosłem. Nie wiem o czym myślałem pisząc te dyrdymały. Chyba byłem wtedy w czarnej dziurze. Dzięki za czujność i myślę, że jeszcze zawitam do Blinka i napotkam Binka ;-)
Pozdrawiam Marcin.
Prześlij komentarz