Zielony stał się szarym, niczym przemienienie niepańskie. Kolory się zmieniają. Szary kolor zobaczyłem z nieba. Wyglądał na niebieski wówczas. Może dlatego, że w przestworzach wszystko mieni się błękitem i lazurem. To dobre miejsce dla takich właśnie kolorów. Niebo.
A może wtedy faktycznie był niebieski? Może nie wydawało mi się? Mostek nad Dojcą przy ulicy Rzecznej w Wolsztynie do niedawna był zielony. Bardziej lub mniej. Soczysty. Przed tym jak został zazieleniony, był także szary. Przyszedł czas na zmiany. Nadszedł. Zmiany są dobre. Powodują odrodzenie uczuć i poczuć. Służby drugiemu. Przebudzenie z letargu. Lepsze krążenie płynów ustrojowych w organiźmie.
Zielony stał się szarym, jak metamorfoza. Wiele emocji wśród mieszkańców Wolsztyna, wzbudza ostatnio wniosek "grupy referendalnej" o odwołanie Burmistrza Miasta i Rady Miejskiej. Wiele emocji wśród stron, których "za i przeciw" dotyczy. Przyglądając się temu bezimiennie, nie jestem zainteresowany powodami takiego stanu rzeczy. Zainteresowany jestem natomiast możliwością płynięcia rzeki innym korytem. Innym nurtem. Może wówczas odkryje swoje nieznane oblicze. Ona. Jeszcze piękniejsze. Może?
0 pisz śmiało:
Prześlij komentarz